Po 9h lotu! dolecieliśmy do Chicago czasu lokalnego ok godziny 15, do jednego z największych lotnisk na świecie. Tam samoloty odlatywały w takim tempie jak autobusy z dworca głównego w Gdańsku. Dwie godziny po przylocie mieliśmy następny samolot do Las Vegas. Żeby dostać się z jednego skrzydła na drugie trzeba było użyć metra, to było parę kilometrów... :)